Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Gdzie oczy poniosą

  • DST 105.69km
  • Czas 04:40
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 października 2014 | dodano: 12.10.2014

Nie miałam planu dokąd pojadę. Ot, tak chciałam popedałować, gdzie oczy poniosą. Pogoda prowokowała do dłuższej wycieczki. A te kolory jesieni..... jak z bajki. Zaczęłam standardowo trasą treningowego kółeczka.

Lubię tą trasę. Droga lokalna, ruch praktycznie zerowy, a widoki urocze - lasy, pola. Chciałam nacieszyć się TĄ chwilą, spokojem, ciszą,.... życiem. Odwiedziłam swoje ulubione miejsce - Jezioro Czarne. Jadąc skręciłam w leśną drogę.

Jaka cisza i spokój. Tego szukałam.
Nad jeziorem kilka aut, przyczepy campingowe. Nie tylko ja lubię to miejsce.

Po drodze mijałam również zaparkowane auta, zapewne grzybiarzy lub leśnych piechurów. Dawno nie byłam w Libiszewie. To mała osada położona wśród lasów, oddalona jedynie o kilometr od Jeziora Czarnego.


Jakie zmiany - dworek agroturystyczny wyremontowany, nowa altana, pięknie.


Tylko zwierzaki w libiszewskim zoo, jakby te same, a może to już następne pokolenia.


Nie byłam tu kilka lat.
Z Libiszewa leśną drogą nad stawami pojechałam do Białki.


Nad Jeziorem Białym tylko kilka aut, nieliczni spacerowicze na deptaku, wędkarze w łódkach na jeziorze. Jesień.....

Zajrzałam jeszcze na ścieżkę. To nic, że byłam tu wczoraj i może będę jutro, lub po jutrze..... Lubię to miejsce.....





Kategoria Wycieczki


komentarze
Katana1978
| 19:38 niedziela, 12 października 2014 | linkuj I ni z tego ni z owego setka pooszłaaa :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amarl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]