Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Akcenty

  • DST 52.27km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 stycznia 2015 | dodano: 25.01.2015

W nocy prószyło śniegiem. Rano na drodze była cienka warstwa śnieżnej mazi. W ciągu dnia trochę mżyło, ale śnieżne błoto zginęło. Do domu wracałam po mokrym asfalcie. Warunki do jazdy rowerem były takie sobie, ale kto.... zabroni. Czasu na rower miałam niewiele, więc pomknęłam trasą średniego kółeczka, tak aby tylko rozprostować nogi. Niestety. Zaczęło padać z jednostajnie przyspieszoną dynamiką: deszcz z małym śniegiem - z akcentem na deszcz, deszcz ze śniegiem - z akcentem na śnieg, drobny deszcz z grubym śniegiem - z akcentem na gruby śnieg, mżawka z rzęsistym śniegiem - z akcentem na rzęsisty śnieg.... Ostatnich 12 kilometrów od domu zakończyło się zamiecią śnieżną, z akcentem na zamieć. Sypało mokrym śniegiem z mega intensywnością. Nie widziałam drogi. Światło lampki nie przebijało przez śnieżną gęstwinę. Początkowo widoczne były linie segregacyjne na jezdni, ale błyskawicznie zniknęły pod warstwą śniegu. Pomyślałam, co ja tutaj robię???? Jestem, jak ten śniegowy bałwan, tylko z akcentem na śniegowy, czy bałwan? :)



DST:
52,27 km
Czas: 02:16
V AVG:  23,06 km/h
V MAX: 43,40 km/h
Temperatura: -1,0 C
Sprzęt: Scott


Kategoria Po pracy


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]