Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Urokliwe miasteczka nad Lago Iseo

  • DST 52.95km
  • Czas 04:54
  • VAVG 10.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 września 2013 | dodano: 29.09.2013

Poranek był jak zwykle leniwy... Przecież jestem na wakacjach :) Dzień zapowiadał się pogodny i słoneczny.
Tradycyjnie spisałam dane z licznika, w kilku zdaniach opisałam miniony dzień, nie zapomniałam o porannej toalecie, zwinęłam namiot, spakowałam sakwy i w drogę!
Nocowałam na rogatkach Sarnico nad jeziorem Iseo. Nie zdążyłam rozpędzić roweru, gdy dojechałam do jeziora. Słońce i piękne "okoliczności przyrody" prowokowały...

Pomyślałam, że miło byłoby w takim miejscu zjeść śniadanie :) Rozsiadłam się na ławeczce na deptaku przy jeziorze, umyłam w jeziorze kubek, zaparzyłam herbatę, zrobiłam kanapki...


Jakże miło było poleniuchować... Przecież jestem na wakacjach :)
Nie spiesząc się ruszyłam drogą zawieszoną na półce skalnej nad jeziorem.
Mijałam urokliwe miasteczka i wioski... Zamykam oczy i ożywają obrazy, jestem tam...


Jadę dalej. Droga jest coraz piękniejsza.

Dojeżdżam do miasta Lovere.

Tu odbijam na północ i jadę do miejscowości Pisogne, gdzie odbijam na wschód i zaczynam rowerową wspinaczkę w górę.

Zaczynam podjazd na przełęcz Zona. Pod górę jadę około 16-17 km. Podjazd jest męczący, ale droga bardzo malownicza. Biegnie przez las. Widoki wynagradzają wysiłek. Mijam trzy wioski, w jednej z nich - we Fraine, uzupełniam zapas wody. Na przełęcz dojeżdżam po godz. 19.00. Nie mam wyboru - muszę tu zostać na noc. Jest za późno na zjazd. Wiem, że noc będzie zimna - jestem na wysokości 1400 m n.p.m. Dosyć mocno wieje... To jedyny plus - namiot rano będzie suchy :)


Kategoria wyprawy, Jeziora alpejskie 2013


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa orzyp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]