Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Hipnotyzująca dziesiątka

  • DST 61.80km
  • Czas 02:29
  • VAVG 24.89km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 listopada 2014 | dodano: 03.11.2014

Dzień był przepiękny, urokliwy, idealny na rower. W ekspresowym tempie zwinęłam się z pracy. Listopad rozpieszcza słońcem, a dziesiątka z przodu licznika hipnotyzuje :) Zresztą, nie chodzi o nową cyferkę z przodu, chodzi o samą jazdę, aby gnać, pędzić, cieszyć się chwilą :) Szaleństwo, nałóg, pasja, sama się już gubię ;) Pognałam na rower przed godz. 16.00. Jak zwykle gnałam w ciemność. Dawniej dziwiłam się, jak można jeździć po nocy. A jednak można i sprawia to niesamowitą frajdę. Dzisiejszy wieczór, był podobny do dnia - przepiękny, urokliwy, idealny na rower :) Jakiż cudowny był księżyc, ach.... Aż nie chciało się wracać do domu.
Wykręciłam średnie kółeczko treningowe z rundką po urokliwym miasteczku, aby dojechać do 60 km.


Kategoria Po pracy


komentarze
Basik
| 21:58 wtorek, 4 listopada 2014 | linkuj Po dziesiątce z przodu licznika obiecałam Scottowi urlop, musi trochę wypocząć biedne rowerzysko ;)
mandraghora
| 07:40 wtorek, 4 listopada 2014 | linkuj nooo, 10 z przodu jest magiczna :) Jak tak dalej będziesz szaleć codziennie to trzeba pomyśleć o 11 ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iasta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]