Na minusie
-
DST
51.60km
-
Czas
02:14
-
VAVG
23.10km/h
-
VMAX
33.50km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nerka wyciszyła się, więc cóż było robić po pracy.... Pognałam na rower :)
Dziś po raz pierwszy w tym sezonie jechałam na minusie. Kominiarka sprawdza się idealnie, kurteczka narciarska po Młodym również, rękawiczki narciarskie - podobnie, jedynie spodnie trochę gorzej. Będę musiała zapatrzeć się w grubsze rajtuzy lub na spodnie z szelkami zakładać drugie - do pasa :)
Tym razem nie planowałam, jak długo ma trwać chwila na rowerze. Pojechałam spontanicznie, sama nie wiedząc, czy zechcę zrobić małe średnie kółeczko, zmodyfikowane średnie kółeczko, czy też normalne średnie kółeczko :) Jeżdżę dla przyjemności, a nie z obowiązku. Dzisiaj nie wiedziałam, jak będzie mi się pedałowało w temperaturze poniżej zera, więc pojechałam ot tak :) i było, ot tak - REWELACYJNIE, jak zwykle na rowerze :) Zrobiłam średnie zmodyfikowane kółeczko. Mała rzecz, a cieszy :))))
Kategoria Po pracy