Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Kirgiska ekipa plus

  • DST 73.65km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:07
  • VAVG 17.89km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 października 2015 | dodano: 04.10.2015

Ważne są miejsca, które odwiedzamy, ale najważniejsze są osoby, z którymi dane jest te miejsca odwiedzać.
Kirgistan był piękną przygodą. Historią stworzoną przez wyjątkowych ludzi - naszą kirgiską ekipę. Wyprawa dobiegała końca, a my nie chcieliśmy, aby ta historia zakończyła się na lotnisku w Biszkeku krótkim "cześć". Postanowiliśmy, że spotkamy się u mnie po powrocie do kraju. Ustaliliśmy datę na pierwszy weekend października.
Wieczorem 2 października znowu byliśmy razem. Rozmowom i wspominkom nie było końca. Następnego dnia pojechaliśmy na rowerową wycieczkę. Zaplanowałam trasę i zamówiłam słoneczną pogodę. Do kirgiskiej ekipy dołączył nowy kompan - Starszy. W ten sposób staliśmy się kirgiską ekipą plus.
Pojechaliśmy na leśną ścieżkę.

Przejechaliśmy pierwszą część ścieżki i odbiliśmy w las. Ja po raz pierwszy od ponad trzech lat jechałam na Giancie.
Rysia kusiły grzyby :)

Jedni dziarsko pedałowali, a drudzy gadali i gadali...

Jednak dołączyli do ekipy :)

Przez las dojechaliśmy nad jezioro w Jedlance.

Kolegów urzekła cisza i spokój.

A mnie park linowy i plac zabaw dla dzieci.

Z Jedlanki pojechaliśmy nad Jezioro Białe.

A stąd na ścieżkę, gdzie w pobliżu Jeziora Obradowskiego rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy pieczyste z kurczaka i czerwonej papryki. Tym razem Darek wybył na grzyby, a reszta pilnowała pieczystego :)

Pieczyste z kurczaka i pieczona papryka smakowały wybornie, albo byliśmy aż tak głodni :)
To był piękny dzień.


Kategoria Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]