Dwadzieścia centymetrów
-
DST
31.73km
-
Czas
01:09
-
VAVG
27.59km/h
-
VMAX
44.79km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wróciłam ciut wcześniej z pracy. Podobnie, jak wczoraj pognałam na rower i podobnie jak wczoraj mogłam sobie pozwolić jedynie na godzinę ze Specem. Tym razem zabrałam aparat. Było pogodnie i rześko. W połowie kółeczka zrobiłam fotkę ze Specem i wojewódzką w roli głównej.
Zatrzymałam się także w miejscu, gdzie wczoraj tak urokliwie ścieliła się mgła. Mgły nie było, ale okolicę uwieczniłam na zdjęciu.
Przejechałam około jednego kilometra i brakowało dwudziestu centymetrów, aby fotka urokliwych okolic była moją ostatnią. Bus wyprzedzał tira i jadąca bezpośrednio za nim osobówka nie zważając na jakąś tam rowerzystkę zrobiła to samo. Dobrze, że pędząc nie wyłączyłam wyobraźni. Pewnie tak miało być. Wcześniej podniosłam głowę i zauważyłam tira i pędzące za nim auta, coś mnie tknęło i zwolniłam. Dzięki temu udało mi się dosłownie w ostatniej chwili zjechać przed osobówką na pobocze. Auto przemknęło może dwadzieścia centymetrów od mego lewego ramienia. Gdzie ci ludzie tak się spieszą....
Kategoria Po pracy
komentarze