Rowerowo, Barbórkowo, Basikowo :)
-
DST
81.35km
-
Czas
03:10
-
VAVG
25.69km/h
-
VMAX
35.48km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Imię wybrała mi Babcia Marysia.Mama chciała mieć Dorotkę, ale Babcia postawiła na swoim. I tak zostałam Basią, Basieńką, Basiunią, Baśką :) W czasach szkolnych byłam Basikiem, a podczas pierwszego pobytu w szpitalu - Hajduczkiem :) Dawne dzieje.
Z dzieciństwa mam jedno bardzo wyraźne wspomnienie związane z Barbórką. Czekałam na ten dzień. Dla mnie był on wyjątkowy. Od rana w radio Pan śpiewał piosenkę o Basi - jak to leciało.... Basia, Basia, Baś, zobacz co dla ciebie mam... Wodecki był moim idolem :) Jakie mam piękne imię, myślałam z dziecięcą dumą - imię z piosenki :)
Dzisiaj pognałam na rower, aby poświętować. Pogoda dopisała. Wyjrzało słońce, a od wiatru dostałam uroczy prezencik - dłuższą chwilę na rowerze. Wiało umiarkowanie/porywiście i dlatego krótka przejażdżka zamieniła się w spacer :)
Kategoria Po pracy
komentarze
A może to wszystkie chrzestne tak mają... ;)
Sto lat rowerowa koleżanko, sorki za spóźnienie :)
Ryjesz te kilometry jak górnik przodowy, pasuje takie imię. ;)