Piętnastka z przodu licznika :)
-
DST
107.43km
-
Czas
04:09
-
VAVG
25.89km/h
-
VMAX
39.94km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czy to się dzieje naprawdę?! Dzisiaj pojawiła się nowa cyferka na moim liczniku. Gdyby ktoś w styczniu powiedział, że do mikołajek nakręcę 15 tysięcy kilometrów, uśmiechnęłabym się z pobłażaniem. To, co wydawało się być nierealne stało się rzeczywistością. A jednak życie i dla mnie pisze barwne rowerowe scenariusze :)
Dzisiaj pognałam na niedzielną setkę przez Ostrów Lubelski. Jak ja lubię takie niedzielne setki :) Nadal wiało, ale 8 stopni na plusie sprawiało, że podmuchy były całkiem przyjemne. Od piątku na moich trasach jest istny wysyp czworonogów. Skąd ich się tyle nabrało?! Wczoraj pognał mnie taki jeden, a ile mnie obszczekało, nie zliczę. Dzisiaj pognały mnie dwa, kilka mnie obszczekało i tylko dobiegło do roweru. Dobrze, że jeden wyglądający na bardzo groźną bestię okazał się znawcą i wielbicielem czterokołowców - pognał za autem, a mi odpuścił :)
Kategoria Po pracy