Raz na cztery lata
-
DST
73.08km
-
Czas
02:53
-
VAVG
25.35km/h
-
VMAX
39.55km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 lutego 2016 | dodano: 29.02.2016
Wiało, mżył deszcz i było mgliście, a ja wróciłam z pracy do domu o normalnej porze. Czyżby nierowerowa pogoda chciała mi dać pstryczka w nos? Taka data zdarza się raz na cztery lata, a ja z powodu jakiegoś pogodowego kaprysu miałabym nie zamieścić wpisu z 29 lutego?! O nie! Tym razem nie będzie falstartu! Kwadrans po godz. 16.00 byłam na rowerze. Pognałam trasą średniego kółeczka. Wróciłam, jak to mówi moja mama "zlopana", ale co tam wpis jest, a ciuchy już się piorą.
Kategoria Po pracy
komentarze
marekburdzy | 17:23 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj
A ja nie pomyslalem o dacie i odpuscilem poniedzialek a szkoda
Mialas spora przerwe czyzby choroba?
Ale juz pedalujesz i jest ok:)
ZLOPANA fajne slowko nie slyszalem
Komentuj
Mialas spora przerwe czyzby choroba?
Ale juz pedalujesz i jest ok:)
ZLOPANA fajne slowko nie slyszalem