Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Szkocja.Hebrydy-Wyspa Skye

  • DST 64.66km
  • Czas 04:39
  • VAVG 13.91km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2016 | dodano: 25.07.2016

W nocy obudził mnie deszcz uderzający o ściany namiotu. Rano padało i lało na zmianę. Krzyś w przedsionku swego namiotu rozpalił polową kuchnię. Wystarczyło wyjść na zewnątrz po wrzątek na herbatę, aby po raz kolejny przekonać się, że wystarczy chwila, żeby nieźle zmoczyć ubranie. Postanawiamy, że przeczekamy deszcz. Około godziny 11.00 niebo jest nadal szaro-bure, ale deszcz ustał. Składamy namioty i ruszamy w kierunku destylarni Talisker. Pokonujemy kilka kilometrów i zaczyna nie padać, tylko leje, jak z cebra.
W strugach deszczu dojeżdżamy do destylarni. Jesteśmy przemoczeni. W butach chlupie mi woda...

Destylarnia Talisker to jedyna na wyspie Skye destylarnia whisky.  Powstała w 1830 r. Koledzy decydują się na wycieczkę po destylarni, ja zostaję - nie jestem zainteresowana procesem destylacji i degustacją  whisky.
A tak wygląda wnętrze poczekalni, recepcji i firmowego sklepu



i bohaterka dzisiejszej relacji


Około godz. 16.00 wyjeżdżamy z destylarni. Nadal pada i leje na zmianę. To prawdziwy pogodowo/deszczowy koszmar. Czy to się dzieje naprawdę? Szukamy noclegu pod dachem, ale znalezienie wolnego miejsca w sezonie urlopowym graniczy z cudem. Jednak szczęście nam dopisało. Udaje nam się znaleźć "miejsce" w hostelu, w jednej z mijanych miejscowości. Za 5 funtów od osoby możemy korzystać z kuchni oraz łazienki, dobre i to. Śpimy w namiotach - w hostelu nie ma wolnych miejsc.
Dodam, że, na rozgrzewkę, aby się nie rozchorować, kosztuję whisky Talisker. Nie jestem koneserem, ale ten trunek ma.... hmm... duszę. Taki specyficzny smak -  w ustach czuć dym z wędzarni. Krzyś udziela mi wskazówki, jak pije się whisky - należy wziąć w usta mały łyk, przełknąć i wypuścić powietrze nosem :) Faktycznie to działa! Ta whisky ma wyjątkowy i niepowtarzalny smak, a może po prostu jest pyszna ;) A jednak, nawet taki abstynent, jak ja skusił się na łyk whisky Talisker. A co tam, przecież jestem na wakacjach w Szkocji - mlekiem i whisky płynącej :)


Kategoria Szkocja 2016, wyprawy


komentarze
jurektc
| 18:04 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj :) I znów deszcz :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sajas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]