2017-01-02
-
DST
60.72km
-
Czas
02:29
-
VAVG
24.45km/h
-
VMAX
39.18km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rok 2017 zapowiada się dla mnie bardzo pracowicie. To dopiero wyzwanie - znaleźć kompromis pomiędzy trzema światami - rodzinnym, zawodowym oraz rowerowym i przygotować się do startu w MRDP. Nie ma na co czekać, zaczynam od dziś!
Prognozy dla Lubelszczyzny na styczeń są bardzo zimowe - ma sypać śniegiem i mrozić.
Pognałam na rower ciut po godz. 10.00, choć Mama mówili, że wiatr głowę urywa :) Zamierzałam wykręcić setkę do godziny ciut po 14.00. Właśnie od tej pory prognozowane były opady śniegu. Niestety, prognozy nie sprawdziły się. Zaczęło padać około godz. 12.00. Gdy mijałam 40 km sypnęło białą kaszą. Potem było już tylko śnieżnie. Kręciłam się w pobliżu domu i wojewódzkiej. Specem po śniegu jeszcze nie jeździłam i nie chciałam, aby dzisiaj był ten pierwszy raz. A jednak... Wróciłam do domu swoją drożyną, która zdążyła pokryć się białym puchem, który nie zdążył zamienić się w coś czarnego bryzgającego spod kół. Pierwszy raz na Specu po białej drodze zaliczony i to jak - bez wywrotki :)
A Mama mieli rację - wiało, że strach :)
Kategoria Trening
komentarze
Brzmi to dziwnie. Ale co nam zostało ? :-)
POWODZENIA !!!
Katana: od 19 do 29 sierpnia.
W Warszawie dziś wstrętnie ...