Mimo wszystko jest pięknie!
-
DST
75.29km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zgodnie z zapowiedziami meteorologów poniedziałek miał być najpogodniejszym i najcieplejszym dniem tygodnia. Tak bardzo chciałam pojechać do lasu na leśną ścieżkę, ale czy powinnam...
Szlachetne zdrowie... Przez najbliższy miesiąc jestem skoszarowana w domu. Maj będzie przełomowy. Co tam, że musiałam zweryfikować rowerowe plany. W Pięknym Wschodzie wystartuję w przyszłym roku, zamki dookoła Sudetów zamiast w maju zwiedzę latem, a "zaklepane" maratony długodystansowe - dam radę, wrócę do pełni sił przed ich terminami! Teraz to dopiero czeka mnie wyzwanie - w minimalnym czasie przygotować się do MRDP!
A wracając do tu i teraz... Około godz. 14.00 skapitulowałam. Pojechaliśmy ze Scottem na spacer. Cóż, dla takiego teraz mogę potem odpokutować.
Jakże było cudownie. Wszystko mnie zachwycało. Czasem tak mało trzeba, aby się uśmiechnąć. Wystarczy ukwiecone przydrożne drzewko...
pierwsza zieleń liści...
motyl szukający wytchnienia w jagodniku...
dobrze znana droga odświętnie ubrana w białe kobierce...
Było pięknie, ale czy pozwolę sobie na kolejny spacer... Poczekam cierpliwie do maja. Choć... :)
komentarze
Mimo to trzymam kciuku żebyś w maratonach wystartowała w pełni sił :)
Życzę szybkiego powrotu do pełni sił! Twój optymizm z pewnością przyśpieszy ten proces :)
Te wiosenne fotografie ukazują piękno :)