Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

2017-05-06

  • DST 81.18km
  • Czas 03:43
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 31.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 maja 2017 | dodano: 20.05.2017

Usłyszałam dzisiaj w radio reklamę...
-Ona: Ty, Roman zrób coś, pralkę nam wynoszą!
-On: Barbara, nowe idzie :)
Krótki, zwięzły tekst, a jakiż treściwy, szczególnie Jego kwestia. Ależ się uśmiałam :)
U mnie też idzie nowe. Odliczam do wtorku, już nie dni tylko godziny. Liczę, że powoli zacznę wracać do normalności.
A dzisiaj... Nie powinnam przed szpitalem siadać na rower, ale czułam się lepiej, a dzień był taki pogodny i słoneczny. Nie wytrzymałam. Wciąż słyszałam zabawny tekst z reklamy - Barbara, nowe idzie. A co tam, wyjadę temu nowemu na przeciw.
Scott wybrał kierunek. Jedziemy nad Jezioro Białe trasą przez naszą ulubioną leśną ścieżkę. Gdy dojechaliśmy nad jezioro niebo zaczęło groźnie pomrukiwać, po słońcu zostało wspomnienie... Mój fotograficzny temperament nie znalazł ujścia. Z niepokojem patrzyłam na ciemne chmury. W wielkim pośpiechu zrobiłam fotkę.

Choć, gdybym się wcześniej tak nie guzdrała...
to taka fotka...

a może taka...

i Scottuś tak ładnie wygląda w lesie...

W efekcie na drugim odcinku leśnej ścieżki dopadł mnie deszcz, choć pedałowałam jakby zdrowa :)
Wyjechałam z lasu i przeczekałam deszcz w wiacie przystanku. A po powrocie do domu - mam zakwasy???!!! Czy to możliwe???!!!
Czuję, że czeka mnie dużo pracy nad powrotem do normalnej rowerowej dyspozycji :)


Kategoria Po pracy


komentarze
Basik
| 18:07 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Serdeczne dzięki za wsparcie :)
malarz
| 04:51 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Piękne makro :)
Siadłaś na rower i szybko spory dystans pokonałaś, czyli jest świetnie, a będzie jeszcze lepiej :)
Katana1978
| 21:10 sobota, 6 maja 2017 | linkuj Ja dziś jechałam dosłownie koło ściany z deszczem :)
Zrobisz jedną setkę czy dwie i już będziesz miała kondycję :))).
garmin
| 19:23 sobota, 6 maja 2017 | linkuj No, super, że się ruszyłaś!

Uciekłaś przed deszczem? Mnie już dawno tak nie zmoczyło jak dzisiaj. Jechałem kilkadziesiąt kilometrów w ścianie deszczu i gradu pod wielką chmurą burzową. Waliło mi piorunami wciąż nad głową. Droga momentami wyglądała jak podczas powodzi. Potoki wody, na drogę spływały potoki wody i błota z bocznych dróg, ulic, podwórek. Bajer!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]