Ósemka z przodu licznika :)
-
DST
101.20km
-
Czas
03:47
-
VAVG
26.75km/h
-
VMAX
36.24km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak miło przywitać nową cyferkę na rowerowym liczniku. Cieszy tym bardziej, że bieżący rok uczy mnie, jak żaden inny rowerowej pokory. Myślałam, że wystarczy tylko chcieć, aby zrealizować wszystkie plany i zamierzenia. Tak nie jest. Zabraknie zdrowia - jednego małego elementu w życiowej układance i plany sypią się z wielkim hukiem. Przez problemy zdrowotne zrezygnowałam z Pięknego Wschodu, a teraz z MRDP. Pod znakiem zapytania pozostaje wyjazd na tegoroczną rowerową wyprawę. Ale nie ma tego złego :) Wychoruję się w tym roku, a w przyszłym będę jak nowa :) Będą inne maratony, a wyprawa... Trasę opracowałam i pozostaje tylko zadbać o zdrowie.
A dzisiaj pogoniłam na leśną ścieżkę przywitać nową rowerową cyferkę. Mała rzecz,a tak bardzo cieszy :)
Kategoria Po pracy
komentarze
Jak dla mnie piękny wynik.
A ze zdrowiem, a raczej z jego brakiem nie wygramy, coś wiem na ten temat.
Z pozdrowieniami :-)
Gratuluję ósemki z przodu licznika! :)
Problemy ze zdrowiem zmieniają optykę na świat...