Dróżkami i drogami W...
-
DST
48.63km
-
Czas
02:18
-
VAVG
21.14km/h
-
VMAX
30.18km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kiedy to ja tu byłam :) Czy jeszcze pamiętam, jak zamieszcza się wpisy?! Czy jeszcze pamiętam jak się pedałuje?!
Dopadł mnie pracoholizm i sroga zima :) Gonię tylko, że przed laptopem pisząc służbowe wypracowania. Ale wszystko się kończy, nawet służbowe wypracowania. Jeszcze chwila i wrócą pogodne rowerowe dni. Przede mną zmiany i to jakie - wielkomiejskie. Czy mój Scottuś i Spec nauczą się wielkomiejskich rowerowych manier :) Czy nauczą się jeździć ścieżkami rowerowymi nad Wisłą ;) Czy zostaną rowerowymi słoikami ;) I czy ja dowiem się, czy to czego pragnę jest tym czego potrzebuję? Same niewiadome. To już wkrótce, ale dziś....
Pogoniliśmy ze Scottusiem na niedzielny spacer, tak bez celu, gdziekolwiek, dróżkami i drogami W, po to tylko, aby znowu poczuć to niesamowite rowerowe uczucie, ten ogromny przypływ endorfin. Było.... ach...cudownie, jak to na rowerze :) A teraz znowu praca, praca, praca.... Cyklozo ratuuujjj!!!!!
komentarze
Spełnienia pragnień i dużo szczęścia na nowych drogach, nie tylko rowerowych! ;)