Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Treningowe wspomnienia

  • DST 100.44km
  • Czas 04:32
  • VAVG 22.16km/h
  • VMAX 35.76km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 września 2022 | dodano: 18.09.2022

Wczesnym popołudniem wróciłam ze szkolenia i pogoniłam na rower. Mimo deszczowych zapowiedzi nie padało. Nie mogłam nie skorzystać z takiej okazji, tym bardziej, że prognozy meteo na weekend nie napawały optymizmem. 
Wybór trasy był prosty. Chciałam ożywić wspomnienia. Wrócić do czasu kiedy trenowałam przed Rudawską Wyrypą w 2014 r. kręcąc kółeczka przez Ostrów Lubelski. 
Po +- 20 km wjechałam w deszcz. Jednak prognozy się sprawdzają?! Dlaczego właśnie dziś, kiedy mam chwilę na rower. Trudno, zmienię trasę. Zawracam. Nie, nie chcę niczego zmieniać! Zawracam i... Zaniemówiłam. Takiej tęczy dawno nie widziałam. 

Udało się. Deszczowe chmury odpłynęły. Asfalt był mokry, ale nie padało. 

Zatrzymuję się w Białce nad Jeziorem Białka. Dawniej często tu przyjeżdżałam. 
Za Starą Jedlanką, w lesie nad Jeziorem Gumieniek znajduje się ośrodek wypoczynkowy. Domki campingowe ukryte między drzewami, plac zabaw dla dzieci, park linowy, boisko do siatkówki plażowej i oczywiście jezioro. Każdy znajdzie coś dla siebie. W sezonie są tu tłumy wczasowiczów. Dzisiaj na parkingu były tylko dwa auta. 







Tyle razy przejeżdżałam przez Ostrów Lubelski. Zawsze do miasteczka wjeżdżałam ulicą, przy której znajduje się budynek Urzędu Gminy. Dzisiaj pojechałam inną ulicą. Natknęłam się na takie cudeńka. Piękne stare drewniane domy. 




Z Ostrowa pozostało już tylko wrócić do domu rowerowym skrótem przez moją leśną ścieżkę. 
Było pięknie. Wspomnienia ożyły, nie tylko te treningowe, ale również te z nocnego rowerowego szwendania się po okolicy. Do domu dotarłam o godz. 20.30.


Kategoria Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]