Loginowa terenówka - dzień 2
-
DST
76.51km
-
Teren
30.00km
-
Czas
04:27
-
VAVG
17.19km/h
-
VMAX
36.39km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie spieszymy się z wyjazdem z Kraśnika. Jednak wczorajszy 30-stopniowy upał nieźle dał nam w kość. Dobrze, że wieczorem ciut się ochłodziło.
Dzisiejsza trasa do Lublina nie będzie niewiadomą - Paweł mniej/więcej zna jej przebieg.
Za Kraśnikiem wjeżdżamy w las, na teren Leśnictwa Rudki. Zatrzymujemy się w urokliwym miejscu. Duże altany, grill, miejsce na ognisko, drzewa owocowe, krzewy ozdobne, a do tego czyściutko. Pięknie.
I tak pięknie będzie aż do Lublina. Urokliwe drogi wijące się wśród pól, cisza, spokój.
Pola, pola, aż po horyzont...
Zatrzymujemy się na Cmentarzu wojennym żołnierzy armii austro-węgierskiej i rosyjskiej - 1914-1915.
Okazuje się, że jedziemy Lubelską Drogą św. Jakuba :)
Obiad jemy w Portofino nad Zalewem Zemborzyckim.
Na dworzec dojadę ścieżką rowerową. Paweł oczywiście jedzie ze mną, odprowadza mnie. Nasza wycieczka się kończy.
Jak miło było znowu razem porowerować. Tym razem inaczej - terenowo, wycieczkowo, bez setek kilometrów i szaleńczej jazdy na rekord.
Ożyły wspomnienia i nabrały rumieńców plany na przyszłe wspólne wycieczki. Dziękuję Pawle :)
Kategoria Wycieczki