Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:1321.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:56:19
Średnia prędkość:23.14 km/h
Maksymalna prędkość:43.10 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:57.48 km i 2h 33m
Więcej statystyk

Hipnotyzująca dziesiątka

  • DST 61.80km
  • Czas 02:29
  • VAVG 24.89km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 listopada 2014 | dodano: 03.11.2014

Dzień był przepiękny, urokliwy, idealny na rower. W ekspresowym tempie zwinęłam się z pracy. Listopad rozpieszcza słońcem, a dziesiątka z przodu licznika hipnotyzuje :) Zresztą, nie chodzi o nową cyferkę z przodu, chodzi o samą jazdę, aby gnać, pędzić, cieszyć się chwilą :) Szaleństwo, nałóg, pasja, sama się już gubię ;) Pognałam na rower przed godz. 16.00. Jak zwykle gnałam w ciemność. Dawniej dziwiłam się, jak można jeździć po nocy. A jednak można i sprawia to niesamowitą frajdę. Dzisiejszy wieczór, był podobny do dnia - przepiękny, urokliwy, idealny na rower :) Jakiż cudowny był księżyc, ach.... Aż nie chciało się wracać do domu.
Wykręciłam średnie kółeczko treningowe z rundką po urokliwym miasteczku, aby dojechać do 60 km.


Kategoria Po pracy

Listopadowa setka

  • DST 103.03km
  • Czas 04:36
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 listopada 2014 | dodano: 02.11.2014

Dzisiaj się udało :) Wykręciłam rudawskie kółeczko treningowe :) Trochę wiało, ale komu by to przeszkadzało. W ten sposób zrobiłam mały krok w kierunku nowej cyferki z przodu licznika.

Mamy nowy miesiąc, więc bez problemów dodałam dzisiaj zdjęcia do relacji z Jaszczura i wycieczki nad Jezioro Czarne i do Libiszewa. Teraz te dwa wpisy sa pełne :)


Kategoria Po pracy

Listopad pora zacząć

  • DST 25.53km
  • Czas 01:02
  • VAVG 24.71km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 listopada 2014 | dodano: 01.11.2014


Kategoria Po pracy