Luty, 2016
Dystans całkowity: | 1090.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:15 |
Średnia prędkość: | 25.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.43 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 99.10 km i 3h 55m |
Więcej statystyk |
Stadnina Koni w Janowie Podlaskim
-
DST
226.11km
-
Czas
08:42
-
VAVG
25.99km/h
-
VMAX
43.43km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pomysł zrodził się spontanicznie w czasie wczorajszej bezsennej nocy. W sobotni poranek jadę do Stadniny Koni w Janowie Podlaskim.
Nie analizuję mapy, nie ustalam trasy, nie mam na to czasu. Wiosną ubiegłego roku jadąc w Pięknym Wschodzie (a także latem jadąc trasą maratonu) przejeżdżałam przez Jadów Podlaski. Wówczas nie mogłam sobie pozwolić na korektę trasy, ale postanowiłam, że tu kiedyś wrócę.
Więc... Postanowione. Jadę "skrótem" - trasą Pięknego Wschodu, a wracam przez Białą Podlaskę. Dystans do Janowa Podlaskiego jest jak ciastko z niespodzianką - nie pamiętam ile kilometrów będę musiała pokonać zanim dotrę do celu.
Wyjeżdżam z domu o godz. 8.00. Termometr wskazuje 0 stopni. Jest rześko, ale dzień zapowiada się pogodny. Zabieram jedną kanapkę, dwa tłustoczwartkowe pączki i bidon z piciem - woda z sokiem truskawkowym. Po drodze, w jednej z mijanych wsi zatrzymuję się przy aucie - obwoźnej piekarni. Przede mną w kolejce stoją dwie starsze Panie. Jedna z nich, mówi: "Proszę chłopcze kupuj pierwszy, może ci się spieszy". Ach, ta kominiarka. Znowu zostałam chłopakiem. Kupuję dwie drożdżówki z dżemem, dziękuję miłym Paniom, żegnam się i odjeżdżam. Ciekawe, co pomyślały, gdy usłyszały mój głos?
Mijam większe miejscowości - Komarówkę Podlaską, Międzyrzec Podlaski. W Międzyrzecu Podlaskim wjeżdżam na drogę K-19 i wkrótce jestem w Województwie Mazowieckim. Jadę w kierunku Białegostoku. Mijam Łosice.
Droga zaczyna falować - lekki podjazd, zjazd. Wiatr mi sprzyja. Pedałuje się bardzo przyjemnie. W Sarnakach odbijam na Białą Podlaskę i po kilkunastu kilometrach znowu jestem w Województwie Lubelskim.
Dojeżdżam do Janowa Podlaskiego. Licznik wskazuje 124 km.
Jeszcze tylko 2 km i jestem u celu.
A to główni bohaterowie mojej wycieczki....
Piękne....
I jeszcze raz... Konie są niesamowite....
Nie tylko ja przyjechałam nacieszyć się konikami :)
Pora wracać...
Zmienia się kierunek wiatru. Praktycznie do samego domu będę miała wiatr w twarz. Wyjeżdżam z Janowa i zaczyna prószyć biała kasza. A w piątek tak pięknie umyłam Speca. Na szczęście przed Białą Podlaską przestaje padać.
Zatrzymuję się na krótką chwilę w Białej Podlaskiej. Kiedy ja tu ostatnio byłam... Dawno, dawno temu....
Moja wycieczka dobiega końca, pozostało jedynie wrócić do domu. To był piękny dzień.
KONIEC
Kategoria Wycieczki, Rekordy
Po pracy...
-
DST
70.25km
-
Czas
02:50
-
VAVG
24.79km/h
-
VMAX
38.60km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
... kolejny dzień, kolejne kółeczko...Niby codzienność, niby zwyczajność, a tak niecodziennie i niezwyczajnie... Pięknie :)
Kategoria Po pracy