Marzec, 2018
Dystans całkowity: | 716.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:24 |
Średnia prędkość: | 27.15 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.85 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 65.16 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
2018-03-25
-
DST
107.85km
-
Czas
03:53
-
VAVG
27.77km/h
-
VMAX
45.85km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
2018-03-24
-
DST
106.61km
-
Czas
03:57
-
VAVG
26.99km/h
-
VMAX
42.90km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam szukać wiosny na Pojezierzu Łęczyńsko -Włodawskim. Byłam ciekawa miejsc, do których lubię wracać.
U nas na Wschodzie nadal zima wiosną :)
Trudno uwierzyć, że to końcówka marca
Lubię zaglądać nad Jezioro Rogóźno. Dzisiaj, aby tam dotrzeć brodziliśmy ze Specem po łańcuch w śniegu :)
Jezioro Łukcze także zasypane śniegiem,
a na Jeziorze Krasne pozostała resztka lodowej pokrywy
Było pięknie. Mimo śniegu i resztek lodu wiosnę czuć w powietrzu.
2018-03-23
-
DST
22.63km
-
Czas
00:58
-
VAVG
23.41km/h
-
VMAX
37.41km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dopadła mnie niemoc :) Kiedyś musiała :)
2018-03-15
-
DST
51.57km
-
Czas
01:55
-
VAVG
26.91km/h
-
VMAX
37.22km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
2018-03-11
-
DST
50.82km
-
Czas
01:54
-
VAVG
26.75km/h
-
VMAX
36.83km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
2018-03-10
-
DST
110.37km
-
Czas
03:56
-
VAVG
28.06km/h
-
VMAX
36.63km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
W takie dni jak dzisiaj chce się śpiewać, tańczyć, pogonić na rower :) Wybrałam trasę alternatywnego kółeczka. To kółeczko ma być alternatywą "mojej" wojewódzkiej na czas remontu. Choć ostatnio dochodzą głosy, że wojewódzka w bieżącym roku nie będzie remontowana. Będzie, nie będzie - ja i tak mam setkową alternatywę i to jaką - pałacową :)
Pałac Potockich w Radzyniu Podlaskim
Pałac Zamoyskich w Jabłoniu
2018-03-09
-
DST
50.72km
-
Czas
01:48
-
VAVG
28.18km/h
-
VMAX
42.51km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
2018-03-08
-
DST
54.04km
-
Czas
01:55
-
VAVG
28.19km/h
-
VMAX
41.92km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Idzie wiosna!
Podwójne widzenie
-
DST
60.63km
-
Czas
02:09
-
VAVG
28.20km/h
-
VMAX
39.37km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj spełniły się moje rowerowe koszmary. Od jakiegoś czasu zapuszczam się na wyremontowaną W-814. Myślałam nawet o alternatywnym kółeczku z odcinkiem na tej drodze. Wszystko byłoby ok, gdyby nie psy w jednej z wiosek. Na cztery przyjazdy zazwyczaj trzy mam ganiane. Kolejne "gdyby" to dwa łuki. Zakręty są dosyć niebezpieczne do jazdy rowerem, bo las utrudnia widoczność. Mimo ograniczenia do 70 km/h auta pomykają z dużo większą prędkością. Spotkanie z dwoma autami jadącymi po łuku w przeciwnych kierunkach mogłoby się zakończyć dla rowerzysty niekoniecznie bezpiecznie. I właśnie dzisiaj miałam podwójne widzenie śmierci w oczach.
Na początku wioski jest posesja, z której bardzo często wybiega kilka psów. Bestie są małe, ale bardzo zadziorne. Nieraz w takich sytuacjach myślałam, co by było gdyby wybiegły, a ja odbiłabym rowerem w lewo, a gdyby wtedy jechał za mną samochód... Psy wybiegły niespodziewanie, odruchowo odbiłam w lewo i... dobrze, że kierowca zachował bezpieczną odległość w czasie wyprzedzania. Zrobiło mi się gorąco. Śmierć w oczach.
Dojechałam do zakrętów. Był spory ruch. Wyjeżdżając z drugiego łuku zauważyłam auto osobowe jadące z przeciwnego kierunku i w tym czasie zaczął wyprzedzać mnie ciągnik siodłowy z naczepą. Patrzyłam jak auto zjeżdża do prawej krawędzi i zastanawiałam się, czy nie zaczepi mnie naczepą. Dziwne uczucie, paraliżujące. Przestałam pedałować, trzymałam kierownice starając się nie wykonać żadnego ruchu, skretu w lewo. Zakończyło się dobrze, ale nogi miałam jak z waty i drugie widzenie śmierci w oczach.
Matka natura zapłakała nad losem rowerzystki - jakby było mało atrakcji, na koniec zmoczył mnie deszcz :)
Przyjemna odmiana
-
DST
40.63km
-
Czas
01:33
-
VAVG
26.21km/h
-
VMAX
40.94km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wróciłam z pracy o normalnej porze! Jaka to przyjemna odmiana po ostatnich szaleństwach pracoholizmu. Zakręciłam się po domu i przed godz.17.00 byłam na rowerze :) Gdy wracałam z pracy termometr w aucie pokazywał dwa stopnie na plusie. Jaka to przyjemna odmiana założyć rowerową kurtkę zamiast narciarskiej, w której ostatnio jeździłam. Trochę wiało. Pokrążyłam po W-814. Jaka to przyjemna odmiana.... :)