Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:8853.56 km (w terenie 5.00 km; 0.06%)
Czas w ruchu:351:36
Średnia prędkość:24.97 km/h
Maksymalna prędkość:50.93 km/h
Liczba aktywności:120
Średnio na aktywność:73.78 km i 2h 58m
Więcej statystyk

Jak się nie przewrócisz....

  • DST 52.52km
  • Czas 01:57
  • VAVG 26.93km/h
  • VMAX 39.36km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 lipca 2015 | dodano: 29.07.2015

Górale powiadają - "Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz". Odnosi się to nauki jazdy na nartach, mam nadzieję, że tylko do nauki jazdy na nartach, bo... Ja się nie przewróciłam, a chyba się nauczyłam.
Młody zamontował mi pedały spd do szosówki, ale od początku.... 
Po "Pięknym Wschodzie" powiedziałam do Jurka, że jeśli pojadę w MRDP, to tylko we wpinkach. Po "Pięknym Wschodzie" bolały mnie trochę nogi i to tak jakoś dziwacznie. Sama się zdiagnozowałam - przyczyną była jazda na zwykłych platformach. Na "Dymnie" Jurek mnie zaskoczył - przywiózł dla mnie swoje pedały spd i buty, w których jeździ jesienią i zimą. Powiedział, że mogę w nich pojeździć, sprawdzić czy będę mi odpowiadały spd. 
W czasie ogólnego zamieszania związanego z remonter, wyjazdem na wyprawę, temat wpinek odszedł na dalszy plan. Tymczasem czas leci i do MRDP coraz bliżej...
Myślałam, że mimo wszystko takie pedały to nie moja bajka - przecież one będą ograniczały moją pedałową niezależność :) Dobrze, że się myliłam. Dzisiaj zrobiłam próbę. W pierwszej wersji pedały wylądowały na Scottcie, który po wyprawie już jest prawie podobny do roweru :) Kółeczko po trawniku przed domem, nieśmiały wyjazd na ulicę i śmiała decyzja - "Młody wkręcaj spd do szosówki!!!!"
Około godz. 18.00 pognałam na trening - "TRENING" - jak to brzmi :) Jechałam bardzo spokojnie, nie zapominając, że muszę wykonać ruch stopą przed zatrzymaniem się :) Oczywiście, jadąc kilkakrotnie przećwiczyłam wypinanie przy zatrzymaniu, a następnie wpinanie. Jestem z siebie dumna!!! Ja po prostu mam talent ;)
Jeździ się bardzo fajnie. Mięli rację moi znajomi mówiąc, że jak raz pojadę we wpinkach, to już nie zechcę jeździć na zwykłych platformach. 
Kolejny dzień. Jakże inny od wczorajszego. Nie ma chmur, nie ma deszczu, jest tylko słońce - od samego rana :)


Kategoria Trening

Jak zahipnotyzowana

  • DST 21.05km
  • VMAX 37.23km/h
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lipca 2015 | dodano: 28.07.2015

Dzisiaj miałam nie jechać - mało czasu, dużo zajęć po pracy. Już nie wiem po co zeszłam na dół. Przypadkiem zerknęłam na szosówkę i... Jak zahipnotyzowana sięgnęłam po rower. Wychodząc wzięłam czapkę z wieszaka i powiedziałam tylko, że za moment wracam. W bawełnianych spodenkach i bawełnianej koszulce pognałam przed siebie. Tylko na moment.
Myśli, myśli...
Nie poczułam pierwszych kropel deszczu.... Zawróciłam.


Kategoria Trening

Kolejny dzień....

  • DST 52.46km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 38.78km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lipca 2015 | dodano: 27.07.2015

Kolejny dzień, kolejny trening. Dystans niewielki, bo i czasu miałam niewiele....


Kategoria Trening

Połyka w całości :)

  • DST 102.29km
  • Czas 03:52
  • VAVG 26.45km/h
  • VMAX 37.81km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 lipca 2015 | dodano: 26.07.2015

Późnym popołudniem wybrałam się na rower. Dobrze byłoby wykręcić przed sierpniowym maratonem kilka treningowych setek.
Wiało okrutnie, oczywiście nie w plecy, czyli zapowiadał się trening siłowy.
Dojechałam do dwóch chłopaków spacerujących z psem. Taka mała psina, taki psi poczciwiec - na pierwszy rzut oka. Czy to zakamuflowany poganiacz - pomyślałam, grzeczny wygląd możne uśpić czujność rowerzysty. Dojeżdżając do chłopaków rzucam krótkie - "Gryzie?", na co jeden z nich ripostuje - "Nie, połyka w całości". I jak tu się nie uśmiechnąć :) Piesek był grzeczny, nie pogonił za moim rowerem, a ja do końca treningowej setki uśmiechałam się na wspomnienie odpowiedzi chłopaka :)


Kategoria Trening

Po prostu...

  • DST 79.07km
  • Czas 03:08
  • VAVG 25.24km/h
  • VMAX 37.81km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 lipca 2015 | dodano: 24.07.2015

Życie jest nieprzewidywalne. Jesteśmy pogodni, zdrowi, a za moment ból, karetka i szpital. Tym razem na bardzo krótko. Kroplówki pomogły i ból odszedł, mam nadzieję, że na bardzo długo.
Dzisiaj było ok. A jak ok, to pognałam na rower, na leśną ścieżkę. Radość, ból, tęsknota, rower... Po prostu... samo życie :)


Kategoria Trening

Koniec z lenistwem :)

  • DST 52.15km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 35.87km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 lipca 2015 | dodano: 21.07.2015

Już w sierpniu startujemy z Jurkiem w maratonie szosowym. Nie chcę go zawieść, więc koniec z lenistwem! Pora zacząć treningi!
Dzisiejszy wyszedł tak sobie, bo ciężko jeździ się z pełnym żołądkiem... Od wczoraj odjadam 3-tygodniowe zaległości :) Nie wiedziałam, że mogę tyle w siebie wrzucić :) Chyba w krótkim czasie odzyskam utracone na wyprawie kilogramy :)


Kategoria Trening

Obudzić w sobie dziecko :)

  • DST 52.32km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.28km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 czerwca 2015 | dodano: 01.06.2015

Ostatnio bardzo popularna stała się reklama z hasłem "Obudź w sobie dziecko". Przyznam, że śmiech dzieci w tych reklamach jest rewelacyjny. Przywołuje wspomnienia :) Każdy z nas jest dzieckiem, więc w takim przesympatycznym dniu święta milusińskich postanowiłam obudzić w sobie dziecko i wbrew zdrowemu rozsądkowi poleciałam na rower. W domu tyle pracy, a ja jak przekorne dziecko zostawiłam wszystko i uciekłam na rower. Trudno - sprzątanie wyremontowanego w całości pierwszego pokoju poczeka do jutra, ponadto nic się nie stanie, jak moi zjedzą odgrzany wczorajszy obiad :)
Na rowerze było rewelacyjnie! Ciepło i prawie bezwietrznie. Warunki do jazdy idealne! Wykręciłam średnie kółeczko. Po powrocie ogarnęłam dom, służbowe wypracowanie na jutro,  a teraz biorę się za sprzątanie... Rozsądek przemówił :)


Kategoria Trening

Miesięczniaczek :)

  • DST 106.25km
  • Czas 03:55
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 37.42km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 kwietnia 2015 | dodano: 26.04.2015

Udało się! Tysięczny kilometr w kwietniu przejechany! Ogólny miesięczny dystans będzie najsłabszy z dotychczasowych miesięcznych dystansów, ale najważniejsze, że udało się pokonać tysiąc kilometrów. Nie było łatwo. Miałam bardzo mało czasu na rower. W ciągu ostatnich dwóch tygodni praktycznie nie jeździłam, a to pogoda była nie rowerowa, a to wyciszałam się przed Harpaganem, a to ruszyliśmy z remontem. Trochę mnie niepokoi ta rowerowa bezczynność, bo w najbliższą sobotę startuję w ultramaratonie. To będzie mój pierwszy ultramaraton - 504 km.
Wszystko wskazuje na to, że pojadę, choć po wywrotce na Harpaganie miałam mieszane uczucia. Znowu się poobijałam. Dla równowagi tym razem potłukłam prawa stronę - prawy bark, łopatkę, rękę, nogę, a nawet obie nogi :) Jest już dobrze, ale zaraz po upadku miałam problemy z poruszaniem ręką i było tak zabawnie, że koleżanka pomagała mi zdjąć koszulkę rowerową, gdy chciałam wziąć prysznic po maratonie :) Jest jednak szansa, że do końca tygodnia zejdą siniaki oraz strupy i wystroję się do pracy w spódnicę :)
Ale wracając do dzisiejszego dnia... Dzisiaj zrobiłam sobie ostatni normalny trening przed ultramaratonem. Może po niedzieli znajdę chwilę, aby delikatnie popedałować. Mentalnie jestem przygotowana do startu, ale jak zareaguje mój organizm na taki wysiłek, sama nie wiem. Jeśli poradzę sobie z dystansem będzie super, a jeśli przy okazji zdobędę kwalifikacje do BBT będzie mega super (504 km/25 godzin).


Kategoria Trening

Po przerwie :)

  • DST 90.56km
  • Czas 03:21
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 kwietnia 2015 | dodano: 24.04.2015

Życie mnie dopadło :) W poniedziałek ruszyliśmy z remontem. Przez najbliższe tygodnie o rowerze będę mogla tylko pomarzyć, choć nie poddam się łatwo - w każdą wolną chwilę, choćby taką tyci tyci maluteńką pogonię na rower :)



Kategoria Trening

:)

  • DST 40.65km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 38.39km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 kwietnia 2015 | dodano: 09.04.2015

Wróciłam z pracy padnięta, a w domu trzeba zrobić przed jutrzejszym wyjazdem to, to i to... Myślę - nie ogarnę.... I pognałam na chwilę na rower - 20 km w jedną stronę i powrót. Taka powtórka z rozrywki z początku tygodnia. Słoneczko świeciło, piętnaście stopni na plusie - idealne warunki, a jednak tylko pozornie. Nadal porywiście wiało. Wiatr był boczny, ale tak dziwnie zawiewał, że w jedną i drugą stronę wiał w bok z akcentem na twarz. To tyle o wietrze. Obiecałam sobie, że nie będę narzekać na coś, na co nie mam wpływu.
Po powrocie do domu ogarnęłam wszystko. Najważniejsza była toaleta Scotta. Jutro gonimy na wiosenny serwis :)

DST: 40,65 km


Kategoria Trening