Basik prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Po pracy

Dystans całkowity:33114.12 km (w terenie 13.00 km; 0.04%)
Czas w ruchu:1270:55
Średnia prędkość:25.03 km/h
Maksymalna prędkość:50.99 km/h
Liczba aktywności:479
Średnio na aktywność:69.13 km i 2h 47m
Więcej statystyk

Falstart...

  • DST 16.57km
  • Czas 00:41
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 34.32km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lutego 2016 | dodano: 29.02.2016

...bo jak inaczej nazwać taki dystans :) Od rana padało, ale ja niepoprawna optymistka myślałam, że uda mi się choć trochę popedałować w przerwie między deszczowymi chmurami. Jednak - tym razem, wiatr zbyt szybko gonił deszczowe chmury.


Kategoria Po pracy

Po pracy...

  • DST 33.56km
  • Czas 01:22
  • VAVG 24.56km/h
  • VMAX 35.29km/h
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 lutego 2016 | dodano: 18.02.2016

Kiedy to ja ostatnio byłam na rowerze? Wydaje mi się, że wieki temu... Praca i jeszcze raz praca. Dzisiaj wróciłam do domu prawie normalnie około godz. 16.30. Od razu przebrałam się w rowerowe ciuchy i poleciałam na rower. Chciałam choć przez krótką chwilę odpocząć. Nadal wieje. Wybrałam opcję po wojewódzkiej z wiatrem w plecy w czasie powrotu. Nie wiedziałam, że jestem aż tak zmęczona i znużona... Dobrze, że jutro już jest piątek :)


Kategoria Po pracy

Po pałacową fotkę

  • DST 107.09km
  • Czas 04:06
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 36.06km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 lutego 2016 | dodano: 14.02.2016

Wczoraj wracałam do domu przez Radzyń Podlaski, ale w pierwszej wersji nie odbiłam do centrum. Pognałam dalej. Za 4, może 5 km przyszła refleksja. Minęłam pałac Potockich nie robiąc fotki?! Wprawdzie bateria w aparacie migała na czerwono, ale może jeszcze się uda... Zawróciłam, wybrałam kadr i... bateria padła. Wrócę tu jutro po fotkę - postanowiłam. Czy ma znaczenie to, że na moim blogu są zdjęcia pałacu Potockich - nie. Dodam jeszcze, że odjechałam około 3 km i ponownie wróciłam do Radzynia...
A dzisiaj - pognałam po pałacową fotkę.

Pognałam oczywiście rowerowym skrótem.
Skoro zabrałam aparat...
Pierwszy fotkowy przystanek robię w Stoczku. Lubię  budownictwo sakralne, to dawne i to całkiem nowe

Czemierniki... Piękny kościół z bogatą historią. Pisałam już na blogu o tym kościele i parafii.

Wieże są niesamowite


I cel mojego dzisiejszego wyjazdu. Pałac Potockich!





I kilka fotek dzisiejszych dróg...





Kategoria Po pracy

Po pracy...

  • DST 72.18km
  • Czas 02:44
  • VAVG 26.41km/h
  • VMAX 37.61km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 lutego 2016 | dodano: 12.02.2016

... pognałam wojewódzką... Zatęskniłam za tylko teoretycznymi koleinami :) Wiało okrutnie i nawet Spec nie pomógł w sprawniejszym kręceniu młynków.


Kategoria Po pracy

Jakoś tak...

  • DST 80.10km
  • Czas 03:26
  • VAVG 23.33km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lutego 2016 | dodano: 10.02.2016

...szaro-buro, pochmurno, smutno... Czyżby zamiast wirusa grypy dopadł mnie kryzys egzystencjalny pospolicie zwany dołem?! Wróciłam z pracy ciut wcześniej i pognałam na rower. To pomaga, ale dzisiaj...
Po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy pedałowałam trasą średniego kółeczka. Zajrzałam do lasu na ścieżkę i zawróciłam - jakoś tak mokro i brudno, szkoda roweru. Kółeczko bez leśnej ścieżki... A miałam poprawić sobie nastrój... Pokręciłam się jeszcze tu i tam, aby choć trochę dalej/dłużej popedałować i do domu zwrócił mnie deszcz... Jutro będzie lepiej :)


Kategoria Po pracy

Na okrągło, czyli niedzielne kółeczko

  • DST 76.73km
  • Czas 03:23
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Specialized
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 lutego 2016 | dodano: 07.02.2016

Po obiedzie wybrałam się na rower. Spontanicznie/standardowo, bez uprzedniego planowania dystansu. Powód - straszliwie wieje. Czyli - jadę, a gdy poczuję znużenie/odechce mi się - wracam.
Temperatura jest wiosenna, ale wiatr... Dmucha, to mało powiedziane. Wystarczy! Wracam do domu! Ale i tak było fajnie, jak to na rowerze.


Kategoria Po pracy

Po pracy...

  • DST 70.25km
  • Czas 02:50
  • VAVG 24.79km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 lutego 2016 | dodano: 03.02.2016

... kolejny dzień, kolejne kółeczko...Niby codzienność, niby zwyczajność, a tak niecodziennie i niezwyczajnie... Pięknie :)


Kategoria Po pracy

Jedyneczka z przodu licznika :)

  • DST 65.32km
  • Czas 03:00
  • VAVG 21.77km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 stycznia 2016 | dodano: 31.01.2016

:))))) Tak, jestem bardzo zadowolona z jedyneczki z przodu mego licznika, tym bardziej, że w ubiegłą niedzielę szanse na pierwszy tysiąc w styczniu nie były za duże. Dzisiaj masakrycznie wiało, a w nocy i rano padało. Mentalnie byłam przygotowana na jazdę w deszczu. Gdy wracaliśmy z kościoła, z porannej mszy deszcz ustał, wzięłam to za dobry znak. Pognałam na rower przed południem. Od kilku dni wiatr wiał porywiście i systematycznie wzmagał na sile. Odpuściłam sobie. Nie walczyłam z wiatrem, nie ćwiczyłam kadencji, ot tak pedałowałam noga za nogą, aby tylko dojechać do pierwszej cyferki z przodu licznika i pokonać minimalny dystans 63 km. Udało się! I to jest najfajniejsze :)


Kategoria Po pracy

A może, by tak...

  • DST 71.34km
  • Czas 03:05
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 stycznia 2016 | dodano: 30.01.2016

W nocy wiało, rano wiało, w południe wiało, po południu... A ja pognałam na rower. Gdzie? Oczywiście na wojewódzką, to najsuchszy wariant. Jest jeszcze jeden plus takiego wojewódzkiego pomykania - wieje zachodni wiatr i jadąc wojewódzką dmucha w bok z przewagą w twarz/w plecy. Pierwszą połowę dystansu jadę pod wiatr. Spoglądam na licznik - średnia prędkość 20,58 km/h, max prędkość 32,2 km/h. Czyżby wiatr mnie sponiewierał? A może by tak w szybszym tempie wrócić do domu? Ustawiam licznik na wskazania średniej. Nie czuję wiatru. Pomykam. Jest... fajnie. Na płaskim prostym odcinku wykręcam 41,6 km/h - wieje?, czy to ja jestem taka mocna? Pozostało ostatnie 1,5 km. Na liczniku pojawia się średnia prędkość 23 km/h. Jest ok :)


Kategoria Po pracy

Ganiany

  • DST 73.83km
  • Czas 03:01
  • VAVG 24.47km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 stycznia 2016 | dodano: 29.01.2016

Dzisiaj było chłodniej, ale dzień był pogodny, nawet ze słońcem w tle i może wiatr odrobinę złagodniał.
Po pracy pognałam na rower.  Coś mi się wydaje, że ja gonię cyferkę na moim liczniku, a mnie goni wirus grypy. Ciekawe kto kogo pierwszy dopadnie :)


Kategoria Po pracy