W domu
-
DST
62.34km
-
Czas
02:20
-
VAVG
26.72km/h
-
VMAX
40.55km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wzięłam dzień urlopu. Rano ogarnęłam sprawy urzędowe, w południe dom, a późnym popołudniem poleciałam rozprostować nogi na rowerze. I to się nazywa relaks :)
Kategoria Po pracy
Niedzielny spacer
-
DST
51.06km
-
Czas
02:00
-
VAVG
25.53km/h
-
VMAX
38.98km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano nie dałam rady pogonić na rower. Domowe obowiązki, tempo, tempo i padłam. Wyłączyłam budzik i pozwoliłam sobie na dodatkową chwilę snu. Ciut przed godz. 19.00 wybrałam się na rowerowy spacer kultową trasą. Wiało. Dobrze, że w drodze powrotnej miałam z wiatrem :)
Wieczorne rowerowanie :)
-
DST
55.23km
-
Czas
01:57
-
VAVG
28.32km/h
-
VMAX
37.81km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak przyjemnie pogonić na koniec dnia na rower. Trasa - oczywiście ścieżka przy wojewódzkiej. To moja kultowa trasa ;)
Nowa tradycja :)
-
DST
53.07km
-
Czas
01:59
-
VAVG
26.76km/h
-
VMAX
37.41km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak, to nowa, a może już nie nowa tradycja. Wstaję przed godz. 5.00. Gonię na rower, potem zakupy, gotowanie i cała reszta, a wieczorem znowu gonię na rower!!! :)
Spec wraca do domu...
-
DST
20.20km
-
Czas
00:49
-
VAVG
24.73km/h
-
VMAX
33.69km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
...pociągiem, a z dworca rowerowym skrótem ścieżką przy wojewódzkiej ;)
Po pracy
-
DST
50.43km
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Po pracy
-
DST
50.87km
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Kategoria Praca w stolicy
Płock
-
DST
222.42km
-
Czas
08:53
-
VAVG
25.04km/h
-
VMAX
48.38km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedziemy do Płocka. To pomysł Agnieszki. Do końca nie było wiadomo czy pojedziemy. Na szczęście pogoda dopisała i wszystko się udało.
Z Warszawy jedziemy pociągiem do Sochaczewa, a stąd na kołach do Warszawy przez Płock :)
Rowerowanie zaczynamy od kawy i słodkości w Lukrecji. Podobno w kawiarni tej częstym gościem jest Eliza :)
Jedziemy wzdłuż Wisły. Agnieszka chce odwiedzić swoje Maleństwo, które wczoraj przyjechało w te okolice na warsztaty. Dziś Maleństwo uczestniczy w imprezie plenerowej zorganizowanej w Skansenie Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim.
Za Mistrzewicami odbijamy na rowerową trasęVelo Mazovia nr 20. I tu czeka mego Speca niespodzianka - to będzie jego pierwszy raz po szutrowej drodze. Droga urokliwa. Agnieszka z Pawłem pogonili, a ja zamykam peleton. Nie potrafię jeździć na cienkich oponach po gruntowych drogach.
Nie powiem żebym nie ucieszyła się na widok asfaltu :)
Dojeżdżamy do Wiączemina Polskiego.
Zaglądamy z zaciekawieniem tu i tam
Można zjeść lokalne przysmaki
Ale ja wybieram kwiatki!
Dojeżdżamy do Płocka. Zatrzymujemy się na starym Mieście. Tu jemy obiad. Paweł zostaje w restauracji, a ja z Agnieszką idziemy na krótki spacer.
To mój pierwszy pobyt w Płocku. Dotychczas tylko tędy przejeżdżałam samochodem. Jestem pozytywnie zaskoczona.
Pora ruszać dalej. Jedzie się świetnie. Mamy wiatr w plecy. W Kępie Polskiej zatrzymujemy się na chwilę nad Wisłą.
Do Warszawy coraz bliżej. W Wyszogrodzie przejeżdżamy na drugą stronę Wisły. Jedziemy przez Kampinowski Park Narodowy.
W Starej Dąbrowie robimy sobie przerwę na kanapkę. Mijamy Łomianki. Do Warszawy wjeżdżamy przez Park Młociński. W domu jestem przed godz. 22.00.
Agnieszko, Pawle, dziękuję za wspólne rowerowanie :)
Kategoria Wycieczki
Spec śmiga do Warszawy :)
-
DST
131.67km
-
Czas
04:48
-
VAVG
27.43km/h
-
VMAX
43.10km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mój sąsiad Paweł vel Garmin zapoznał mnie ze swoją rowerową koleżanką Agnieszką :) Super dziewczyna, a jak śmiga na rowerze!!! Wyczuwam w niej pokrewną duszę. Nie mogłyśmy się nie polubić i nie umówić na wspólne rowerowanie :)
I właśnie dzisiaj Agnieszka z Pawłem przyjechali do mnie, a raczej po mnie. Wspólnie jedziemy do Warszawy - na rowerach! Na przyszły weekend mamy rowerowe plany.
Jedziemy do Łukowa, a stąd bocznymi drogami w kierunku Warszawy. Paweł nawiguje, omijamy główne drogi. Niektóre drogi wiją się wśród pól. Jest pięknie. Im bliżej Warszawy, tym niebo staje się ciemniejsze. Niestety, nie dojeżdżamy do Warszawy. Zaczyna padać. W Barczącej wsiadamy do pociągu... Następnym razem dojedziemy do stolicy na kołach :)
Kategoria Praca w stolicy
Może znowu na rower :)
-
DST
61.85km
-
Czas
02:26
-
VAVG
25.42km/h
-
VMAX
34.28km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaliczyłam niedzielne obowiązki i poleciałam na rower :) To takie puste kilometry, ale cóż, lepiej pokręcić się po ścieżce, niż w ogóle nie wyjść na rower. Zresztą mam w tym cel - zadbać o kondycję. A prognozy prawie się sprawdziły, na szczęście. Tylko lekko pomżyło.