2019-12-26
-
DST
32.22km
-
Czas
01:21
-
VAVG
23.87km/h
-
VMAX
34.48km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed świątecznym rodzinnym obiadem poleciałam na rower. Dosłownie na chwilę. Jadąc czułam jakby nie było tej długiej przerwy w rowerowaniu. To dziwne uczucie. Ogarnia mnie gdy wracam do domu - jakbym cały czas tu była, a przecież nie jestem. Wsiadam na rower - jakbym jeździła codziennie, a przecież nie jeżdżę. Już wiem, że jeżeli rower to tylko na moich dróżkach i drożynach, to tylko moje przydomowe kółeczka. Warszawa mnie zauroczyła, zawładnęła mną, ale nie rowerowo.
Dzisiaj jechałam wojewódzką. To nie jest już ta moja stara, pełna dziur i wyboi wojewódzka. Szeroka jezdnia, asfaltowa ścieżka rowerowa. Super, ale... Same zmiany - na wojewódzkiej i w moim rowerowym życiu.
Pozostały wspomnienia :) Pamięć to piękny dar. Czy ja jestem sentymentalna?
2019-11-03
-
DST
85.01km
-
Czas
03:24
-
VAVG
25.00km/h
-
VMAX
41.33km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Niedzielna setka
-
DST
103.39km
-
Czas
04:07
-
VAVG
25.11km/h
-
VMAX
37.41km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Otwieram swój zakurzony rowerowy dziennik i co widzę?! Komentarz Malarza i Tycjana. Ależ niespodzianka :) Dziękuję, że zaglądacie do mnie :)
Nie jeżdżę, nie piszę, nie potrafię odnaleźć się rowerowo w Warszawie. Powód jest jeden - żyję na walizkach. Od poniedziałku do piątku-praca, w weekend szaleńcza pogoń za domowymi obowiązkami i sporadycznie niedzielny rowerowy spacer. Czasem budzę się w nocy i nie wiem gdzie jestem - tu, czy tam. To dziwne uczucie. Ale powoli, powoli zaczynam wsiąkać w nową rzeczywistość :)
W mojej głowie rodzą się plany warszawskiego rowerowania. Czy je zrealizuję, czy będę konsekwentna - pokaże przyszły sezon. A to nie wszystko! W oddali gdzieś na horyzoncie majaczy we mgle powrót do życia w drodze!!!!
A dzisiaj przed powrotem do stolicy pogoniłam okrojoną trasą obrzeżami Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Nie zaglądałam nad jeziora, czas na to nie pozwalał. Jechałam i wspominałam. Orzechów Stary... To tu zrobiłam interes swego życia kupując kilogram papierówek za 5 zł :) Z każdą mijaną miejscowością wiążą się wspomnienia, czasem zabawne anegdoty...
Tęsknie i to bardzo za tymi moimi kółeczkami, ale czas nie stoi w miejscu. Życie się zmienia. Wiem, że wrócę do rowerowego bajdurzenia na blogu. Jeśli zostanę na dłużej w Warszawie to z pewnością i tu wyznaczę swoje kółeczka, jeśli wrócę - będę na nowo odkrywać dobrze znane miejsca :)
2019-10-13
-
DST
62.82km
-
Czas
02:32
-
VAVG
24.80km/h
-
VMAX
34.48km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
2019-09-15
-
DST
61.19km
-
Czas
02:31
-
VAVG
24.31km/h
-
VMAX
39.57km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiało, jak dla mnie - nawet porywiście. Idzie jesień :)
2019-09-12
-
DST
36.31km
-
Czas
01:40
-
VAVG
21.79km/h
-
VMAX
30.13km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
2019-09-11
-
DST
36.29km
-
Czas
01:41
-
VAVG
21.56km/h
-
VMAX
33.39km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
2019-09-04
-
DST
31.40km
-
Czas
01:25
-
VAVG
22.16km/h
-
VMAX
28.46km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Dwójeczka z przodu licznika :)
-
DST
32.26km
-
Czas
01:07
-
VAVG
28.89km/h
-
VMAX
41.33km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:) Tęsknię za tym co było. Chciałabym, aby dawny Basik wrócił. Czy to możliwe? Nie wiem. Życie bywa nieprzewidywalne, więc nie tracę nadziei. A teraz cieszę się tym co mam - Dwójeczką z przodu licznika :)
2019-08-24
-
DST
90.22km
-
Teren
5.00km
-
Czas
04:41
-
VAVG
19.26km/h
-
VMAX
36.53km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Scott
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)






