Po pracy
-
DST
50.87km
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Kategoria Praca w stolicy
Płock
-
DST
222.42km
-
Czas
08:53
-
VAVG
25.04km/h
-
VMAX
48.38km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedziemy do Płocka. To pomysł Agnieszki. Do końca nie było wiadomo czy pojedziemy. Na szczęście pogoda dopisała i wszystko się udało.
Z Warszawy jedziemy pociągiem do Sochaczewa, a stąd na kołach do Warszawy przez Płock :)
Rowerowanie zaczynamy od kawy i słodkości w Lukrecji. Podobno w kawiarni tej częstym gościem jest Eliza :)
Jedziemy wzdłuż Wisły. Agnieszka chce odwiedzić swoje Maleństwo, które wczoraj przyjechało w te okolice na warsztaty. Dziś Maleństwo uczestniczy w imprezie plenerowej zorganizowanej w Skansenie Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim.
Za Mistrzewicami odbijamy na rowerową trasęVelo Mazovia nr 20. I tu czeka mego Speca niespodzianka - to będzie jego pierwszy raz po szutrowej drodze. Droga urokliwa. Agnieszka z Pawłem pogonili, a ja zamykam peleton. Nie potrafię jeździć na cienkich oponach po gruntowych drogach.
Nie powiem żebym nie ucieszyła się na widok asfaltu :)
Dojeżdżamy do Wiączemina Polskiego.
Zaglądamy z zaciekawieniem tu i tam
Można zjeść lokalne przysmaki
Ale ja wybieram kwiatki!
Dojeżdżamy do Płocka. Zatrzymujemy się na starym Mieście. Tu jemy obiad. Paweł zostaje w restauracji, a ja z Agnieszką idziemy na krótki spacer.
To mój pierwszy pobyt w Płocku. Dotychczas tylko tędy przejeżdżałam samochodem. Jestem pozytywnie zaskoczona.
Pora ruszać dalej. Jedzie się świetnie. Mamy wiatr w plecy. W Kępie Polskiej zatrzymujemy się na chwilę nad Wisłą.
Do Warszawy coraz bliżej. W Wyszogrodzie przejeżdżamy na drugą stronę Wisły. Jedziemy przez Kampinowski Park Narodowy.
W Starej Dąbrowie robimy sobie przerwę na kanapkę. Mijamy Łomianki. Do Warszawy wjeżdżamy przez Park Młociński. W domu jestem przed godz. 22.00.
Agnieszko, Pawle, dziękuję za wspólne rowerowanie :)
Kategoria Wycieczki
Spec śmiga do Warszawy :)
-
DST
131.67km
-
Czas
04:48
-
VAVG
27.43km/h
-
VMAX
43.10km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mój sąsiad Paweł vel Garmin zapoznał mnie ze swoją rowerową koleżanką Agnieszką :) Super dziewczyna, a jak śmiga na rowerze!!! Wyczuwam w niej pokrewną duszę. Nie mogłyśmy się nie polubić i nie umówić na wspólne rowerowanie :)
I właśnie dzisiaj Agnieszka z Pawłem przyjechali do mnie, a raczej po mnie. Wspólnie jedziemy do Warszawy - na rowerach! Na przyszły weekend mamy rowerowe plany.
Jedziemy do Łukowa, a stąd bocznymi drogami w kierunku Warszawy. Paweł nawiguje, omijamy główne drogi. Niektóre drogi wiją się wśród pól. Jest pięknie. Im bliżej Warszawy, tym niebo staje się ciemniejsze. Niestety, nie dojeżdżamy do Warszawy. Zaczyna padać. W Barczącej wsiadamy do pociągu... Następnym razem dojedziemy do stolicy na kołach :)
Kategoria Praca w stolicy
Może znowu na rower :)
-
DST
61.85km
-
Czas
02:26
-
VAVG
25.42km/h
-
VMAX
34.28km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaliczyłam niedzielne obowiązki i poleciałam na rower :) To takie puste kilometry, ale cóż, lepiej pokręcić się po ścieżce, niż w ogóle nie wyjść na rower. Zresztą mam w tym cel - zadbać o kondycję. A prognozy prawie się sprawdziły, na szczęście. Tylko lekko pomżyło.
Niedziela
-
DST
63.92km
-
Czas
02:27
-
VAVG
26.09km/h
-
VMAX
39.76km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wstałam skoro świt i pogoniłam na rower. Poranek był pogodny, aż trudno uwierzyć, że dziś ma padać.
Niedziela
-
DST
55.81km
-
Czas
02:10
-
VAVG
25.76km/h
-
VMAX
38.20km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
:)
Spec od "zaplecza" :)
To może jeszcze od frontu :)
I kogo spotkałam :) Znajomego rannego ptaszka :)
Po pracy
-
DST
53.05km
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca w stolicy
Po pracy
-
DST
51.15km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca w stolicy
Niedzielna setka
-
DST
120.24km
-
Czas
04:51
-
VAVG
24.79km/h
-
VMAX
34.67km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Specialized
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po godz. 15.00 byłam "obrobiona" - obiad gotowy, nawet upiekłam makowce. Jednym słowem - rodzina nakarmiona, a matka na rower. Nie miałam żadnego planu, jakie wybrać drogi. Wiedziałam jedno - chcę wykręcić setkę z małym bonusikiem. Pojechałam trasą dawnych przydomowych kółeczek przez moją leśną ścieżkę. Dawno tu mnie nie było. Część dróg po remoncie, część w remoncie, a ścieżka - bardzo odmieniona. Tu gdzie dawniej były strzeliste sosny pozostały smutne pnie. Część wykarczowanych połaci jest już zasadzona młodymi drzewkami, a młodnik, który pamiętam wystrzelił w niebo. Jechałam i wspominałam przeszłość. Dawniej wciąż i wciąż ganiałam na moją leśną ścieżkę. Tak ją nazywałam - "moja leśna ścieżka". A teraz... Zmiany, zmiany... Nie lubię zmian, ale one są nieuniknione. Życie toczy się dalej, ja dalej "ganiam" na rower i tylko coraz częściej oglądam się za siebie. Tęsknię za bliskimi, którzy odeszli i chwilami, które minęły. Ot tak sentymentalnie nastroiło mnie dzisiaj rowerowanie "starymi" ścieżkami :)
Po pracy
-
DST
30.69km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Fosa Siekierkowska
Kategoria Praca w stolicy